Iwan Szyszkin malował także Puszczę Białowieską. I to na życzenie samego cara Aleksandra III ! Do Białowieży przyjechał 7 maja 1892 roku, w towarzystwie fotografa Eugeniusza P. Wiszniakowa, który na pamiątkę tej wyprawy wydał w 1894 roku w Petersburgu album pt. „Biełowieżskaja puszcza. Nabroski pierom i fotografieju”. Iwan Szyszkin przebywał w Puszczy do końca czerwca. Bardzo często wyprawiał się z paletą do najdzikszych puszczańskich zakątków. Przez miejscowych urzędników był traktowany niezwykle uprzejmie. Ale to bezustanne nadskakiwanie i proponowanie różnych usług z czasem zaczęło malarzowi ciążyć i nużyć go ! Jakub Minczenkow w swoich „Wspomnieniach o pieredwiżnikach” podaje ciekawy epizod z pobytu Szyszkina w Białowieży. Pewnego dnia, malarz, uwieczniając sosnowy bór, namalował na pierwszym planie usychające drzewo. Zarządca puszczy, oglądając obraz, wpadł w panikę. Długo upraszał Szyszkina, aby usunął z płótna ten kompromitujący, jego zdaniem, detal. Lękał się bowiem, że naczelnicy z Petersburga po obejrzeniu obrazu, zarzucą mu niegospodarność, skoro dopuścił do tego, aby drzewa w lesie usychały! Szyszkin namalował w Puszczy Białowieskiej wiele ciekawych płócien, m.in. „Ścięty dąb”, „W Puszczy Białowieskiej”, „Wiatrował”, „Pasieka”. Na tym ostatnim obrazie utrwalił pasiekę Jana Sawickiego z Bud, którego potomkowie do dzisiaj zajmują się pszczelarstwem. Puszczańska przyroda wywarła na artyście ogromne wrażenie. Jej motywy pojawiały się w następnych pracach Szyszkina, powstających już poza Białowieżą. Białowieskie prace artysty były eksponowane w 1893 roku na wystawie w Petersburgu, gdzie spotkały się z uznaniem zwiedzających.PASIEKAŚcięty dąb - Puszcza BiałowieskaIwan - Morning in a Pine Forest
sobota, 6 października 2012
PAINT - Iwan Szyszkin
Iwan Szyszkin malował także Puszczę Białowieską. I to na życzenie samego cara Aleksandra III ! Do Białowieży przyjechał 7 maja 1892 roku, w towarzystwie fotografa Eugeniusza P. Wiszniakowa, który na pamiątkę tej wyprawy wydał w 1894 roku w Petersburgu album pt. „Biełowieżskaja puszcza. Nabroski pierom i fotografieju”. Iwan Szyszkin przebywał w Puszczy do końca czerwca. Bardzo często wyprawiał się z paletą do najdzikszych puszczańskich zakątków. Przez miejscowych urzędników był traktowany niezwykle uprzejmie. Ale to bezustanne nadskakiwanie i proponowanie różnych usług z czasem zaczęło malarzowi ciążyć i nużyć go ! Jakub Minczenkow w swoich „Wspomnieniach o pieredwiżnikach” podaje ciekawy epizod z pobytu Szyszkina w Białowieży. Pewnego dnia, malarz, uwieczniając sosnowy bór, namalował na pierwszym planie usychające drzewo. Zarządca puszczy, oglądając obraz, wpadł w panikę. Długo upraszał Szyszkina, aby usunął z płótna ten kompromitujący, jego zdaniem, detal. Lękał się bowiem, że naczelnicy z Petersburga po obejrzeniu obrazu, zarzucą mu niegospodarność, skoro dopuścił do tego, aby drzewa w lesie usychały! Szyszkin namalował w Puszczy Białowieskiej wiele ciekawych płócien, m.in. „Ścięty dąb”, „W Puszczy Białowieskiej”, „Wiatrował”, „Pasieka”. Na tym ostatnim obrazie utrwalił pasiekę Jana Sawickiego z Bud, którego potomkowie do dzisiaj zajmują się pszczelarstwem. Puszczańska przyroda wywarła na artyście ogromne wrażenie. Jej motywy pojawiały się w następnych pracach Szyszkina, powstających już poza Białowieżą. Białowieskie prace artysty były eksponowane w 1893 roku na wystawie w Petersburgu, gdzie spotkały się z uznaniem zwiedzających.PASIEKAŚcięty dąb - Puszcza BiałowieskaIwan - Morning in a Pine Forest
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz